Wielki wybór mieszkań
Jakiś czas temu postanowiliśmy z mężem kupić swoje pierwsze, własne mieszkanie. Do tej pory mieszkaliśmy bowiem z moimi teściami, ponieważ nie mieliśmy zupełnie żadnej możliwości kupienia mieszkania. Temat nieruchomości zupełnie nas nie interesował. Na szczęście mąż znalazł lepiej płatną pracę i teraz był czas na to, abyśmy szukali mieszkania. Wybór, można powiedzieć że wręcz nas poraził. Kupiliśmy katalogi z mieszkaniami i zostaliśmy pozytywnie zaskoczeni! Po pierwsze, mieszkania nowe były bardzo nowoczesne, my z mężem zatrzymaliśmy się chyba na latach dziewięćdziesiątych zeszłego wieku. Pierwsze mieszkanie, które pojechaliśmy oglądać było, można powiedzieć, dość ekskluzywne. Był tam wielki taras i wszelkie pomieszczenia były dość spore. Niestety nie było nas na nie stać, jednak warto było je chociaż obejrzeć i uświadomić sobie, że jeszcze wiele brakuje nam do takiego luksusu. W tym mieszkaniu największą nowością było to, że poprzez naduszenie zaledwie jednego guzika wszystkie światka gasły bądź zapałały się. Były to dla nas jakby czary. My kupiliśmy ostatecznie mieszkanie, na które było nas stać, w starszej dzielnicy i oczywiście bez większych nowości. Nasza nieruchomość nie umywała się do tej, którą oglądaliśmy, jednak warto było chociaż na ten luksus popatrzeć i nacieszyć oczy.