Umowa otwarta – czy lepsza dla klienta

Umowa otwarta – czy lepsza dla klienta

Z każdym rokiem coraz więcej Polaków decyduje się na powierzenie sprzedaży swojej nieruchomości wykwalifikowanym agencjom pośrednictwa nieruchomości. Podczas wizyty w takiej agencji dostajemy do wyboru 2 główne rodzaje umowy pośrednictwa – na wyłączność i tak zwaną otwarta. Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że umowa otwarta, gdzie wiele agencji będzie szukało nam chętnych na nasza nieruchomość, może być korzystniejsze dla procesu sprzedaży. Jednak to są tylko pozory, bowiem można porównać dana sytuacje do takiej, że klika różnych ekip stawia w naszym domu ściany, jednak pracownicy ci wiedzą doskonale, że tylko jednak z ekip będzie miała za to zapłacone, a może się okazać i tak, że żadnej ekipie nie opłaci się praca, gdyż przecież właściciel nieruchomości może sprzedać w efekcie nieruchomość sam. Dlatego agencje, posiadające umowę otwartą, nie inwestują w nią swojego zaangażowania, sił i środków, gdyż wiedzą, że taka inwestycja jest bardzo niepewna. Kolejna kwestia to powielanie na tych samych zazwyczaj portalach internetowych danej oferty przez różnych pośredników, którzy maja umowy otwarte powoduje, że klient poszukujący tego rodzaju nieruchomości uważa, że jest ta oferta niekoniecznie godna zainteresowania, skoro powielana jest na wiele sposobów, często z błędną cena lub podstawowymi danymi, gdy zajmuje się ta sama nieruchomością wielu różnych ludzi z różną motoryka i podejściem do tematu.

[Głosów:1    Średnia:4/5]